Ranek 7 grudnia 1941r był słoneczny, z lekkim przymrozkiem. Ale jaki by nie był - i tak Marianna czuła się najszczęśliwszą panną młodą, stojąc przed ołtarzem swojego kościółka w Finkenstein...
* * *
Druga część historycznego trójkąta już na stronie Opowiadania
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz